Article
May 8, 2025

Secrets of Building Wealth - Why the Rich Keep Getting Richer and the Poor Stay Poor

Global events can have a significant impact on your finances. Learn how to navigate economic uncertainty and protect your financial well-being.

Znasz to uczucie? Pracujesz, zarabiasz, dajesz z siebie wszystko, od czasu do czasu dostajesz podwyżkę albo nawet awans. Na konto regularnie wpływa pensja, ale… pomimo upływu lat wciąż jesteś w tym samym miejscu. Pieniędzy co jakiś czas niby trochę więcej, ale oszczędności na koniec miesiąca – wciąż zero. Wszystko znika. Rachunki, zakupy, auto, nowe buty, wakacje, nowy telefon „bo w sumie czemu nie”. Miesiąc się kończy, a Ty znowu zaczynasz od zera. A czasem nawet od minusa na koncie.

Taka sytuacja nie dotyczy tylko osób z przeciętnymi dochodami. Wielu ludzi, zarabiających kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie… też nie ma nic. Żyją na wysokim poziomie, ale tak naprawdę ich majątek to iluzja. Wszystko co wpływa na ich konto - zaraz z tamtąd znika - opłacając ich wysoki standard życia oraz regulując zaciągnięte kredyty.

W życiu prędzej czy później przyjdzie cięższy moment u każdego — poważna choroba, utrata pracy, kryzys w gospodarce, rozwód, awaria sprzętu, poważna awaria samochodu, czy konieczny remont domu lub mieszkania. I nagle okazuje się, że wszystko, na czym opieraliśmy swoje poczucie bezpieczeństwa, rozpada się jak domek z kart. Ponieważ nasze dochody ledwo pokrywały bieżące koszty życia, więc pilne niespodziewane wydatki zmuszają nas do pożyczenia pieniędzy i pomału wpychają w spiralę zadłużenia.

To smutna prawda: większość ludzi nie buduje majątku. Wydają wszystko, co zarobią. Jeśli już coś zaoszczędzą – to i tak zaraz to wydadzą. Nie mają strategii. Nie mają planu. I nie rozumieją jednej kluczowej rzeczy: że bogactwo buduje się poprzez sumienne oszczędzanie oraz inwestowanie zaoszczędzonych pieniędzy i nie ma tu znaczenia wielkość odkładanych kwot.

Oczywiście – duże kwoty pomagają budować kapitał szybciej. Ale to nie one decydują o końcowym sukcesie. Paradoksalnie, często to właśnie osoby zarabiające mniej posiadają dużo większy majątek od gwiazd telewizji czy internetu, które uważa się za bogate - ponieważ na to wskazuje ich luksusowy standard życia.

Prawdziwie majętni ludzie nie wyglądają jak gwiazdy z Instagrama. Często jeżdżą średniej klasy samochodami, mieszkają w zwyczajnych domach i nikt by ich nie rozpoznał na ulicy. A mimo to mają miliony, ponieważ poznali sekret budowania majątku.

Jeśli w tym momencie myślisz: „To wszystko brzmi jak opis mojej sytuacji. W tej chwili zaczynam od zera, ale chciałbym być w przyszłości finansowo niezależny” — to dobrze. Bo to pierwszy krok. Świadomość problemu to początek zmiany. Dobra wiadomość jest taka, że są ludzie, którzy zaczynali z niczym a nawet z dużymi długami, kredytami do tego zarabiali przeciętnie, a mimo to dziś są całkowicie wolni finansowo. Bo stosowali się do zasad, których nie uczą niestety w szkole, ani nie pokazują w telewizji.

W tym artykule dowiesz się, dlaczego bogaci naprawdę są bogaci, co robią inaczej, i jak Ty możesz zacząć budować swój majątek — niezależnie od tego, ile dziś zarabiasz.

Dlaczego konsumpcja nie prowadzi do bogactwa

Większość ludzi traktuje oszczędzanie jako coś, co robi się „jeśli coś zostanie”.
Ty też tak czasem myślisz? To naturalne – bo tak zostaliśmy nauczeni. Ale prawda jest taka, że takie podejście to tylko wymówka, aby wytłumaczyć przed samym sobą niepotrzebne zakupy. Bo praktycznie nigdy nic nie zostaje. Zawsze pojawi się jakaś „pilna” potrzeba. Zawsze na zakupach znajdziesz coś, co „warto mieć, coś czego akurat dziś potrzebujesz” – bo dokładnie tak działa świat konsumpcji.

Możliwe, że postępujesz rozsądnie i w pierwszej kolejności opłacasz rachunki, kredyty i inne zobowiązania. Ale to, co zostaje na końcu miesiąca, traktujesz jak nagrodę za cały wysiłek i trud przepracowanego miesiąca – i wydajesz na rzeczy, które są Ci zbędne.

Tym sposobem wpadasz w pułapkę życia „od wypłaty do wypłaty”. I nie ma znaczenia, ile zarabiasz – bo efekt końcowy i tak jest zawsze taki sam: brak oszczędności co prowadzi do braku inwestycji a to z kolei przekłada się na Twój brak bezpieczeństwa finansowego. Konsumpcja nigdy nie prowadzi do bogactwa – przeciwnie – utrzymuje Cię w finansowym dołku. To ona sprawia, że kolejny miesiąc miliony ludzi na świecie po wypłacie musi spłacać długi w postaci, rat kredytów, debetów czy kart kredytowych. Przecież banki tak łatwo nam podsuwają pieniądze na zakupy. 

Osoby, które zarabiają dużo, potrafią wydać wszystko równie szybko a nawet może i szybciej od osób zarabiających minimalne wynagrodzenie – bo akurat wyszedł nowy model telefonu, trzeba kupić nowe ubranie modnej drogiej marki, czy kolejne „must-have”, które trzeba mieć, żeby się pokazać przed znajomymi albo co gorsza przed obcymi osobami, które nawet nie zwrócą uwagi na te wszystkie rzeczy. Z kolei Ci, którzy zarabiają mniej, często kupują wiele drobnych, tanich rzeczy – które pojedynczo nie wydają się szkodliwe, ale w skali całego miesiąca tworzą całkiem sporą sumę wydatków na rzeczy po prostu zbędne. Ale przecież „były tanie”, prawda? I tu właśnie leży pułapka – niezależnie od poziomu dochodów, złe nawyki finansowe prowadzą dokładnie w to samo miejsce.

“The only way you will ever attain financial independence is to forgo the deceptive display of ‘wealth’ and start investing your actual income.”

“The Millionaire Next Door” authored by Thomas J. Stanley and William D. Danko

A teraz spójrz na to z innej perspektywy: zamiast wydawać te 200 dolarów miesięcznie na drobnostki, mógłbyś je inwestować. Przy założeniu średniorocznej stopy zwrotu na poziomie 8% – co jest realistyczne przy inwestowaniu np. w indeks S&P 500 (indeks giełdowy, w skład którego wchodzi 500 przedsiębiorstw o największej kapitalizacji, notowanych na giełdach w USA) – po 20 latach miałbyś na koncie 120.000 dolarów. To już konkretna kwota, a 60% z niej stanowiłyby twoje zyski. Można to osiągnąć bez potrzeby rewolucji w życiu – wystarczy zmienić drobny nawyk. A teraz pomyśl, że masz te pieniądze na koncie, miłe uczucie prawda?

Takich nawyków nie posiada większość celebrytów, sportowców czy aktorów, których zapewne podziwiasz w mediach społecznościowych. W czasie kariery zarabiają miliony. A jednak – lata później – wielu z nich bankrutuje. Ich „majątek” istniał tylko na Instagramie. Luksusowe auta, wille, zegarki – wszystko na pokaz. Ale gdy zabrakło przychodów – nie zostało nic. Tylko pustka i długi. 

I tu właśnie leży różnica. Bogaci nie wydają wszystkiego, co zarabiają. Bogaci inwestują.
I Ty też tak możesz. Nie jutro. Nie wtedy, kiedy „coś zostanie”. Tylko zacznij już dziś.

Zrozumienie sekretu bogatych

Ludzie zamożni kierują się prostą, ale potężną zasadą: NAJPIERW PŁAĆ SOBIE – DOPIERO POTEM CAŁEJ RESZCIE. Zanim opłacisz rachunki, zanim kupisz nowe rzeczy — zaplanowana część Twojego dochodu powinna automatycznie trafić na Twoje konto inwestycyjne. To nie powinien być przypadek, to musi być świadoma i zaplanowana strategia. Konsekwencja to słowo klucz jeżeli chodzi o budowanie imperium finansowego. Często przez dziesięciolecia. Czasem od pokoleń. Oto największy sekret budowania majątku.

To nie tylko kwestia dyscypliny – to sposób myślenia. Jeśli chcesz budować majątek, musisz zrozumieć, że czas to Twój najcenniejszy zasób, a pieniądz pracuje najlepiej wtedy, gdy ma go dużo. Nie skupiaj się na tym, ile masz teraz – skoncentruj się na tym, ile możesz mieć w przyszłości. Nie chodzi o natychmiastową gratyfikację, ale o budowanie kapitału, który daje prawdziwą wolność: wolność wyboru, wolność czasu, wolność decyzji.

Zasada „NAJPIERW PŁAĆ SOBIE” to największa różnica dzieląca ludzi majętnych od tych żyjących z miesiąca na miesiąc. Żeby ją dobrze zrozumieć, przemyśl – komu Ty płacisz co miesiąc w pierwszej kolejności? Bankowi – spłacając ratę kredytu. Elektrowni - płacąc rachunek za prąd. Fryzjerowi - obcinając włosy. Producentom tysiąca niepotrzebnych rzeczy- wkładając je w hipermarkecie do koszyka. A co najgorsze, nawet jeżeli na koniec miesiąca zostaną Ci jakieś fundusze, to i tak nie wypłacisz ich sobie, tylko dokupisz jeszcze więcej rzeczy – obracając swój kapitał w konsumpcję.

Sekretem ludzi bogatych jest to, iż wedle powyższej zasady, najpierw zawsze przeznaczają oni pieniądze na realizację swojego planu do finansowego dobrobytu. A planem tym jest budowanie kapitału poprzez życie poniżej swoich możliwości finansowych i pomnażanie zgromadzonego majątku poprzez inwestowanie w wartościowe aktywa.

“More than 80 percent of millionaires are ordinary people who have accumulated their wealth in one generation.”

“The Millionaire Next Door,” authored by Thomas J. Stanley and William D. Danko

Wielu naprawdę zamożnych ludzi nie miało dobrego startu. Nie odziedziczyli fortun, nie dostali pieniędzy od rodziców, nikt im nie otworzył drzwi do świata finansów. Wszystko, co mają, zbudowali od zera – krok po kroku, decyzja po decyzji. Więc jeśli Ty również nie dostałeś majątku w spadku – nie ma się czym martwić. To nie przekreśla Twoich szans. Ty też możesz zostać bogaty. Potrzebujesz tylko wytrwałości, wiedzy i działania. Bo to nie fortuna na starcie czyni różnicę – tylko to, co zrobisz z tym, co masz.

Moc oszczędzania i inwestowania

Zarabianie dużych pieniędzy nie prowadzi automatycznie do bogactwa. Historia pokazuje to jasno – miliony osób na świecie z wysokimi dochodami żyje w ciągłym stresie. Tymczasem Ci, którzy potrafią oszczędzać i inwestować – nawet niewielkie kwoty – konsekwentnie budują majątek. Bo to nie poziom zarobków, ale Twój sposób zarządzania pieniędzmi stanowi prawdziwą różnicę.

Największym sekretem bogacenia się jest procent składany – potężna siła finansowa, która z czasem zamienia drobne kwoty w pokaźne fortuny. To sytuacja, w której zyski generują kolejne zyski, a te – jeszcze większe. Działa to wolno, na początku, ale im dłużej trwa, tym efekt staje się bardziej spektakularny. Ktoś mądry powiedział kiedyś:

“Procent składany to ósmy cud świata. Ci, którzy go rozumieją, zarabiają na nim. Ci, którzy nie rozumieją, muszą go zapłacić"

Albert Einstein

Oto przykład jak działa procent składany. Jeśli odkładasz 200 dolarów miesięcznie i inwestujesz je ze średnią roczną stopą zwrotu 8%, to:

  • po 10 latach będziesz mieć 37.000 dolarów (z czego 13.000 dolarów to zyski),
  • po 20 latach – prawie 120.000 dolarów (z czego aż 71.000 dolarów to zyski),
  • po 30 latach – ponad 300.000 dolarów (z czego ponad 230.000 dolarów to sam zysk)

I to wszystko zaczyna się od 200 dolarów miesięcznie – czyli czegoś, co jest Twoim w zasięgu, prawda? A co jeżeli udałoby Ci się odkładać 500 dolarów (rezygnując z tych wszystkich niepotrzebnych wydatków) miesięcznie i osiągnąć średnioroczną stopę zwrotu w wysokości 10%? Wtedy po niecałych 30 latach zostaniesz milionerem, a 84% wartości twojego majątku będzie czystym zyskiem z inwestycji. A teraz odpowiedz sobie sam gdzie chcesz być za 30 lat…

WYKRES - słupki z podziałem na kwoty odłożone i kwoty zarobione

Pewnie teraz myślisz, że 30 lat to strasznie długo, ale spójrz na to z innej strony. Rozpoczynając budowę majątku w wieku 25 lat – już w wieku 55 lat możesz zostać milionerem. To chyba lepsza perspektywa niż czekanie na wiek emerytalny? Poza tym, nie ma tutaj żadnego ryzyka. Wszystko zależy od Ciebie. Jeżeli opracujesz plan oszczędności i wdrożysz go w życie - to nic nie stanie Ci na przeszkodzie.

“Becoming wealthy rarely has anything to do with luck, thus, more to do with hard work, brilliance, planning and, above all, self-discipline.”

“The Millionaire Next Door,” authored by Thomas J. Stanley and William D. Danko

Najważniejsze jest zacząć jak najszybciej. Im wcześniej podejmiesz decyzję, tym większy efekt osiągniesz w przyszłości. Czas jest Twoim największym sprzymierzeńcem i zarazem najgorszym wrogiem. Każdy miesiąc zwlekania z decyzją to odsunięcie swojego milionerstwa o kolejny miesiąc - spójrz na to w ten sposób.

Nie musisz być geniuszem. Nie musisz mieć dostępu do tajnych informacji. Wystarczy odrobina dyscypliny i jedna decyzja, która może zmienić całe Twoje życie. Bo w rzeczywistości nawet jeśli dziś zarabiasz przeciętnie – możesz zostać bardzo bogaty, jeśli zaczniesz działać odpowiednio wcześnie i wytrwasz w swoim planie. Wszystko zależy od twojej decyzji.

Inwestowanie w akcje – najprostsza droga do majątku

Rynek akcyjny to najwłaściwsze miejsce do pomnażania swojego majątku. To właśnie tam powinny trafiać Twoje ciężko zarobione pieniądze – nie do salonów samochodowych, nie do centrów handlowych, nie na konta oszczędnościowe z minimalnym oprocentowaniem. Jeśli chcesz, by Twoje pieniądze pracowały, kapitał powinien płynąć na giełdę.

Nie musisz znać się na wszystkim. Nie musisz mieć milionów. Nie musisz codziennie śledzić wiadomości finansowych. Potrzebujesz strategii i zrozumienia kilku prostych zasad. Inwestowanie w akcje dobrych, stabilnych spółek to dziś jedna z najprostszych i najbardziej dostępnych form lokowania kapitału. A mimo to większość ludzi wciąż stoi z boku – patrzy, jak inni budują swoje majątki. Nie bądź jednym z nich.

To nie przypadek, że na rynku kapitałowym nie ma osób biednych. Ci, którzy nie inwestują, są poza systemem – zajęci walką z codziennymi wydatkami. Ty możesz być w tym systemie. Możesz działać świadomie. Możesz zacząć – nawet dziś. Bogaci są w tym miejscu od lat – właśnie dlatego są bogaci.

Spójrzmy na liczby. Jednorazowa inwestycja w indeks S&P 500 w styczniu 1975 roku dałaby nominalny zwrot w wysokości 34.000% (średnio +12,38% rocznie). Tak, zgadza się – Twoja inwestycja urosłaby 340-krotnie w ciągu 50 lat. Biorąc pod uwagę inflację zwrot ten wyniósłby 5.500% (średnio +8,41% rocznie) – co również stanowi imponujący wynik. 

Co to oznaczałoby dla Twoich pieniędzy:

  • Gdybyś zainwestował jednorazowo 500 dolarów, dziś miałbyś ponad 170.000 dolarów.
  • Gdybyś zainwestował jednorazowo 3.000 dolarów, dziś miałbyś ponad  1 milion dolarów.
  • Gdybyś miał możliwość zainwestowania w tamtym czasie jednorazowo 15.000 dolarów, dziś byłbyś posiadaczem majątku w wysokości ponad 10 milionów dolarów.

Źródło: https://ofdollarsanddata.com/sp500-calculator

To nie magia. To siła czasu, procentu składanego i cierpliwości.

Rodziny które od pokoleń budują swoją pozycję finansową dobrze to wiedzą i wykorzystują potęgę rynku na swoją korzyść z długoterminową perspektywą. W Stanach Zjednoczonych najbogatszy 1% ludności 46,5% swojego majątku ulokowane ma w akcjach spółek giełdowych. Następne 9% najbogatszej ludności trzyma na rynku 28,0% swojego kapitału. Ludzie należący do górnej połówki majętności, ale nie łapiący się do top 10% – już tylko 9,6% funduszy lokują na giełdzie. Dolne 50% społeczeństwa lokuje w akcjach zaledwie 4,9% tego co posiada.

WYKRES - słupkowy z podziałem na 4 kategorie majętności

Źródło: https://www.federalreserve.gov

Teraz zastanów się: czy najbogatsi Amerykanie są bogaci więc mogą sobie pozwolić na inwestowanie na giełdzie, czy może są bogaci właśnie dlatego, że na tej giełdzie inwestują. 

Pamiętaj, wystarczy tylko:
- czas,
- systematyczność,
- i odwaga, by zacząć.

Pytanie brzmi: czy podejmiesz decyzję i zrobisz ten pierwszy krok? Czy wybierzesz życie w biedzie dla siebie i swoich dzieci…

Jak wejść na rynek kapitałowy

Rozpoczęcie inwestowania jest prostsze, niż Ci się wydaje. Nie potrzebujesz specjalistycznej wiedzy ani dyplomu z finansów. Wystarczy wykonać kilka prostych kroków:

  1. Załóż konto u sprawdzonego brokera – ważne, żeby wybrać platformę, która jest pewna, bezpieczna i zaufana. Najbardziej polecanego brokera możesz znaleźć pod tym linkiem.
  2. Zasil konto pierwszą wpłatą – jeśli masz do dyspozycji niewielką kwotę, zacznij od małej. To regularność i czas są kluczowe. Jeśli dysponujesz większym kapitałem – tym lepiej. To może znacznie przyśpieszyć Twoją drogę do finansowego sukcesu.
  3. Kup akcje – choćby firmy, którą znasz, której produkty lubisz albo której model biznesowy rozumiesz. Chodzi o naukę i przełamanie pierwszych lodów. Akcje Amazona, Apple, Tesli czy wcześniej wspominany ETF SP500.

To tyle. Serio. Jeżeli zrealizowałeś 3 powyższe kroki to właśnie zostałeś inwestorem giełdowym. Tylko tyle oddziela ludzi, którzy tylko marzą o niezależności finansowej, od tych, którzy realnie ją budują.

I warto, żebyś ten krok zrobił dziś. Nie jutro. Nie za tydzień. Dziś.

Różnice między postępowaniem biednych a bogatych

Warren Buffett – 6 najbogatszy człowiek na świecie – nie został miliarderem dzięki szczęściu. Ty też nie musisz na nie liczyć. On zbudował swoją fortunę dzięki konsekwencji, prostym zasadom i długoterminowemu podejściu. Nie próbował “wygrać” na rynku. Po prostu zrozumiał jego naturę – i dał mu czas działać. Kierował się w swoim życiu tą samą sekretną zasadą którą znasz z tego artykułu: NAJPIERW PŁAĆ SOBIE.

„Nie oszczędzaj tego, co zostaje po wszystkich wydatkach, lecz wydawaj to, co zostaje po odłożeniu oszczędności.” 

Warren Buffett

To jedna z najważniejszych zasad, które odróżniają ludzi bogatych od tych, którzy wiecznie walczą o finansowy spokój. Zamożni nie oszczędzają “jak się uda” — oszczędzają najpierw, a dopiero potem wydają. Ty też możesz tak robić.To zmienia wszystko.

Ludzie bogaci nie są hazardzistami. To nie łowcy okazji. To architekci swoich finansów. Planowanie, systematyczność, cierpliwość – to ich fundamenty. Wiedzą, że majątek nie tworzy się z dnia na dzień, ale z decyzji podejmowanych regularnie przez lata. Ty też możesz działać dokładnie tak samo.

Z drugiej strony – osoby biedne, albo żyjące ponad stan – konsumują wszystko, co zarobią. Żyją chwilą, odkładają decyzje, tłumacząc się brakiem czasu, wiedzy, albo myśląc: „zacznę od przyszłego miesiąca”. Tylko że ten miesiąc nigdy nie przychodzi.

I tu właśnie pojawia się przepaść. Różnica w majątku po latach to nie efekt wyższych zarobków jednej grupy – to efekt innego myślenia i innych nawyków. Ludzie biedni pracują dla pieniędzy. Ty możesz sprawić, że, podobnie jak to ma miejsce wśród bogaczy, to pieniądze będą pracować dla Ciebie.

A wszystko zaczyna się od decyzji. Tej pierwszej. Tej dzisiejszej.

Nie będzie lepszego dnia, by zacząć, niż dziś

Budowanie majątku nie wymaga wyjątkowego talentu finansowego.
Wymaga świadomości, konsekwencji i odwagi, by zmienić swoje nawyki.

Najważniejsze wnioski dla Ciebie:

  • Bogactwo rodzi się z inwestowania, nie z samego zarabiania.
  • Nawet małe kwoty, ale regularnie odkładane, mogą zbudować fortunę.
  • Rynek akcyjny to jedna z najprostszych i najskuteczniejszych dróg do niezależności finansowej.
  • Różnica między biednymi a bogatymi to nie tylko dochody – to decyzje, które podejmują każdego dnia.

Nie warto czekać. Czas nie jest sprzymierzeńcem tych, którzy zwlekają. Każdy miesiąc zwłoki to utracona szansa. Dlatego zrób pierwszy krok już dziś:

  • Załóż pierwsze konto inwestycyjne u sprawdzonego brokera. Znajdziesz takiego TUTAJ.
  • Oszczędź i wpłać na swoje konto pierwsze pieniądze – nie musisz zaczynać od dużych kwot. Liczy się regularność.
  • Kup swoje pierwsze akcje – najlepiej firm, które znasz, którym ufasz i których produkty lubisz.

To może być początek zupełnie nowego etapu w Twoim życiu. A za 20 czy 30 lat, gdy będziesz cieszyć się spokojem i  niezależnością finansową, wrócisz myślami do dnia, w którym podjąłeś jedną z najlepszych decyzji w swoim życiu.

Ready to Take Control of Your Financial Future?

Open your investment account today – your future self will thank you!